O tym, że firma Sportfive i PZPN od dawna czerpią zyski na swoich układach i układzikach wiadomo było od dawna. Uzależnienie piłkarskiej centrali od jednej agencji jest dziwne ale akurat w przypadku PZPN nie jest to jedyna dziwna rzecz dlatego można było jakoś zrozumieć. Od dawna wiadomo, że Polacy nie grają meczy tam gdzie chcą kibice a tam gdzie się to finansowo opłaca Sportfive (i samemu PZPNowi).
Ale to co Sportfive zrobiło z pay per view to już przechodzi ludzkie pojęcie i uderza w zwykłego Kowalskiego, któremu przecież prawo gwarantuje dostęp do oglądania kluczowych dla kraju wydarzeń sportowych.
Wygląda na to, że tak jak Amber Gold Sportfive nie boi się niczego i nikogo i kpi z polskich kibiców i polskiego prawa. Oby tylko KRRiT się tym zajęła. Canal + i telewizja N już się przestraszyła a PZPN i Sportfive życzę aby w ostatniej chwili wycofał się jeszcze Polsat.
Brak transmisji meczu z Czarnogórą to mały koszt jeśli dzięki temu udałoby się pokazać PZNP i S5, że oprócz kasy w sporcie liczy się coś więcej.
Swoją drogą ciekawe jak poczują się w tej sytuacji piłkarze, których z trybun będzie wspierać kilaset osób a przed telewizorami pewnie kilka tysięcy w systemie pay-per-view lub nikt jeśli Polsat pójdzie po rozum do głowy i się wycofa.
